Na kończącej się dziś konferencji bezpieczeństwa w Monachium, w rozmowie z francuskimi mediami Macron wezwał państwa Zachodu do zwiększenia wsparcia militarnego dla Kijowa i powiedział, że jest przygotowany na długotrwałą wojnę.
„Chcę, aby Rosja została pokonana na Ukrainie, a Ukraina mogła bronić swojej pozycji” – powiedział. Jednak Macron skrytykował tych, którzy chcą rozszerzyć wojnę na Rosję w celu „zgniecenia” narodu.
Komentarze te padły podczas spotkania światowych przywódców na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium, która przyniosła obietnice przyspieszenia dostaw broni dla Kijowa i nałożenia surowszych sankcji na Moskwę.

Podczas swojego przemówienia na konferencji w Monachium w piątek,Macron powiedział, że teraz nie jest czas na dialog z Moskwą. Ale wspomniał o rozmowach pokojowych jako o ostatecznym celu. Prezydent sugerował, że wysiłki wojskowe Ukrainy, poparte przez sojuszników, są jedynym sposobem, aby „przywrócić Rosję do stołu negocjacyjnego i zbudować trwały pokój”. Odrzucił również perspektywę zmiany reżimu w Rosji, nazywając podobne działania na całym świecie „całkowitą porażką”.
Mimo komentarzy Macrona, negocjacje wydają się daleką perspektywą dla przywódców Ukrainy. W piątek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba poparł decyzję o niezapraszaniu Moskwy na konferencję w Monachium. Liderzy Rosji nie powinni być zapraszani do stołu negocjacyjnego, dopóki „państwo terrorystyczne zabija, używa bomb, pocisków i czołgów jako argumentu dla polityki międzynarodowej” – powiedział.